Kolejna dłuuuga przerwa w prowadzeniu bloga... co nie znaczy, że moja erpegowa aktywność również miała przerwę. Sesje, pomoc przy paru projektach, skrobanie nad kilkoma własnymi... Szczególnie ostatnie dwa miesiące były dla mnie bardzo erpegowe. Studia, znajomi, sprawy rodzinne, dziewczyna, praktyki i sesja poprawkowa (kolejność chronologiczna) zaprzątnęły mną tak, że niestety zaniedbałem bloga.
Przede mną sporo pracy: chciałbym przede wszystkim uzupełnić galerię (masa roboty ;P) i aEgspletusowy progressbar oraz zaprezentować nową wersję Acerbus Latro, co zapowiadałem dawno temu. Nie miałem okazji za dużo w to grać, ale pomysł i gra jako taka bardzo mi się podobają (blef, prawdopodobieństwo, etc.), więc myślę, że na to zasługuje. Trochę podobne do niej jest Resistance (polski podtytuł: Agenci Molocha) - karcianka, która przez ostatni rok zawładnęła mną i moimi znajomymi. Uwielbiam tego typu gry...
Co innego moje piędziesięciopierwszostanowe modyfikacje... A w zasadzie dodatkowe karty. Raczej nikogo one nie obchodzą, sam jakoś zadowalam się podstawową talią... więc po co? Tego raczej nie będę kontynuował. Nadal jednak polecam modyfikacje samej rozgrywki, o których możecie poczytać tutaj i tutaj. W prosty sposób sprawiają, że można nieźle się bawić 51. Stanem nawet solo.
W najbliższym czasie światło dzienne powinien ujrzeć przynajmniej jeden ze wspomnianych na początku notki projektów, w których brałem udział. W rękawie powinno mi zostać jeszcze parę kart...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz